Pierwsze peelingi o charakterze medycznym pojawiły się w Polsce ponad 20 lat temu. Jeszcze w 1999 roku szkolenia z 70% peelingow glikolowych zarezerwowane były wyłącznie dla lekarzy dermatologów. Oczywiście od tego czasu bardzo wiele się zmieniło, a pojawinie się studiów z zakresu Kosmetologii poszerzyło możliwości stosowania silneijszych zabiegów nie tylko przez lekarzy, ale także wykwalifikowany personel kosmetyczny. Nasze skojarzenia dotyczące peelingów, z linii klasycznej, delikatnej i silniejszej, o charakterze bardziej złuszczającym to prawie zawsze królestwo kosmetologow. Zdarzają się jedank takie probelmy skórne, gdzie wizyta u dermatologa jest koniecznością, a ścisła współpraca kosmetologów i lekarzy daje wyjątkowo donbre efekty. Wyłącznie dla lekarzy zarezerwowane są zabiegi peeelingów fenolowych, czy większe stęrzenia kwasu trójchlorooctowego i retinolu. Faktem jest, że złuszczanie po takich peelingach może być kłopotliwe, ale zawsze możemy tak dopasować cykl zabiegów, aby zminimalizować uciążliwość tych procedur dla pacjenta. Pojawiły się też nowe zabiegi, np. peeling V-Carbon, gdzie dominuje działanie lecznicze, z niezwykle dyskretnym efektem złuszczania skóry. Konsultacja i dobór odpowiedniego cyklu zabiegowego to zawsze podstawa udanej terapii, inne zabiegi zalecimy Ķlodym pacjentom z łojotokową i trądzikową skórą, inne w przypadku leczenia przebarwień o różnie nasilonym charakterze. Do wyboru mamy wiele produktów, na stałe współpracujemy z najlepszymi z nich, Peelng 3-STEP Peel z ZO Medical, linia peelingów SKIN TECH, czy najnowszy V-Carbon peel zadowoli nawet najbardziej wymagające skóry.